W świecie domowych upraw marihuany pytanie o najlepsze medium powraca jak bumerang: postawić na organiczne Super Soil, które „robi robotę samo”, czy na Coco Coir, które daje szybkość i pełną kontrolę? Każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy, a wybór często decyduje o jakości plonów i wygodzie całej uprawy. Dziś przyjrzymy się obu metodom z perspektywy praktyka — bez marketingowego bełkotu, tylko realne koszty, realne wyniki i realne wpadki, jakie czekają growera.
Czym właściwie jest Super Soil?
Super Soil to nie „magiczna ziemia”, a mieszanka organicznych składników przygotowanych tak, aby od początku do końca cyklu wegetacyjnego dostarczały roślinie wszystkiego, czego potrzebuje.
Najczęściej bazuje na ziemi torfowej z dodatkami takimi jak: guano nietoperzy, kompost, worm castings (humus z dżdżownic), mączka z alg, mączka kostna czy dolomit. Po zmieszaniu całość dojrzewa przez kilka tygodni i dopiero wtedy jest gotowa do użycia.
Dla growera oznacza to jedno: zero nawożenia w trakcie cyklu. Roślina „je” z tego, co jest w glebie. W praktyce wystarczy podlewać wodą o odpowiednim pH i czekać na efekt.
A czym jest Coco Coir?
Coco Coir, czyli włókno kokosowe, to podłoże bez żadnej wartości odżywczej.
Działa jak gąbka: świetnie trzyma wilgoć i powietrze, ale nie ma w sobie żadnych składników mineralnych. Roślina dostaje dokładnie to, co wlejemy w postaci roztworu nawozowego.
To oznacza dla growera: pełna kontrola nad żywieniem, ale też pełna odpowiedzialność. Każde podlewanie to jednocześnie karmienie — pomylisz dawkę, roślina od razu pokaże Ci to na liściach.
Koszty startowe
- Super Soil
Gotowa mieszanka dostępna na rynku to koszt od 20 do 35 EUR za 50 litrów. Można też zrobić własną mieszankę (DIY), co wychodzi taniej — około 15 EUR za worek 50 l, ale wymaga czasu i cierpliwości (minimum 4 tygodnie „gotowania” gleby). - Coco Coir
Blok prasowanego kokosa kosztuje około 10–12 EUR za 50 l po namoczeniu. Trzeba jednak doliczyć koszty nawozów mineralnych (około 30–50 EUR za zestaw na cały cykl), a także kalibracji pH i EC.
👉 W praktyce: na start Super Soil jest droższe, ale w trakcie uprawy nie kupujesz już nawozów. Coco wydaje się tańsze, ale przy każdym podlewaniu trzeba lać płynne odżywki, więc finalny koszt wychodzi podobnie.
Trudność prowadzenia
- Super Soil
- Minimalna ingerencja, podlewasz i obserwujesz.
- Idealne dla początkujących, którzy boją się „spalić” rośliny nawozami.
– Brak kontroli: jeśli czegoś zabraknie, nie da się szybko skorygować.
- Coco Coir
- Szybkie reakcje roślin, natychmiast widać efekty nawożenia.
- Kontrola nad każdym aspektem odżywiania.
– Wysoka odpowiedzialność, wymaga wiedzy o EC, pH i częstym podlewaniu (nawet codziennie przy większych roślinach).
Plony i tempo wzrostu
- Super Soil
Rośliny rosną wolniej na starcie, ale końcowy wynik to zwykle 300–450 g/m² przy dobrych warunkach i oświetleniu LED. Smak i aromat są zwykle bardziej złożone, a wielu growerów mówi o „naturalnym” profilu terpenowym. - Coco Coir
Rośliny rosną szybciej i produkują większe plony: 450–600 g/m² to standard w dobrze prowadzonym growroomie. Aromaty mogą być nieco mniej intensywne niż przy organicznej glebie, ale jakość wciąż jest topowa.
Smak i jakość pąków
To najczęstszy argument w dyskusji:
- Zwolennicy Super Soil twierdzą, że smak i zapach z organicznej ziemi jest nie do podrobienia, bardziej złożony i „prawdziwy”.
- Przy Coco Coir część growerów mówi, że pąki są czystsze i mocniejsze, ale nie zawsze tak „pełne” aromatycznie.
Prawda? To zależy od odmiany i od growera. Coco pozwala wyciągnąć maksimum THC i gęstości, Super Soil daje bardziej naturalny „bukiet”.
Typowe błędy
- Super Soil: zbyt wczesne użycie świeżej mieszanki (jeszcze „gotującej się”), podlewanie nawozami mineralnymi „na wszelki wypadek”.
- Coco Coir: brak kalibracji EC/pH, przelewanie, nieumiejętne podawanie nawozów.
Podsumowanie: co wybrać?
- Jeśli jesteś początkującym, masz ograniczony czas i chcesz prostoty → Super Soil.
- Jeśli chcesz maksymalnych plonów i lubisz pełną kontrolę → Coco Coir.
- A najlepsi growerzy? Testują obie metody, łączą je, i sami wyciągają wnioski.
Zwróć uwagę że: obie metody są świetne, ale różnią się filozofią. Super Soil to „naturalny autopilot”, Coco Coir to „samolot manualny”. Jedno da Ci wygodę, drugie — wydajność.