📷 Prześlij nam zdjęcia swoich 🍁  Czytaj więcej

Naciśnij ESC, aby zamknąć

Cykl światła w fazie wegetacji i kwitnienia

Światło jest dla konopi czymś więcej niż „paliwem do fotosyntezy”. To także zegar. Roślina „czyta” długość dnia i nocy, by zdecydować, czy rosnąć w liście i łodygi (wegetacja), czy przejść do tworzenia kwiatów (kwitnienie). Zrozumienie, jak działa ten zegar i jak go ustawiać w uprawie indoor, to jedna z najważniejszych umiejętności growera. Bez tego łatwo o słabe zbiory, niekontrolowane wydłużanie pędów, a w skrajnym wypadku — o rośliny, które uparcie „udają”, że jeszcze nie czas.

Fotoperiodyczne vs automaty (i trochę o genetyce)

  • Odmiany fotoperiodyczne (klasyczne) reagują na skracanie dnia: długi dzień = wegetacja, krótki dzień = kwitnienie. Tutaj to Ty sterujesz przełącznikiem.
  • Autoflower (z domieszką ruderalis) kwitną „z zegarka biologicznego”, niezależnie od długości dnia. Światło wpływa na tempo wzrostu i plon, ale nie włącza/wyłącza kwitnienia.
  • Indica/Sativa/Hybrid: zazwyczaj indiki szybciej kończą i lepiej znoszą intensywne doświetlanie przy krótszych cyklach; sativy lubią więcej „dnia” w wege i potrafią dłużej dojrzewać. Hybrydy robią swoje — czyli różnie.

Klasyka gatunku: dwie fazy, dwa tryby

  • Wegetacja (VEG): standardem jest długi dzień i krótka noc. Przyjęło się 18 godzin światła i 6 ciemności (18/6). Niektórzy jadą 20/4, ale to nie jest magiczny dopalacz — jeśli mikroklimat kuleje, sama liczba godzin nie wyrówna braków.
  • Kwitnienie (FLOWER): w przypadku fotoperiodu przełączenie na krótszy dzień. Tu króluje 12/12: równe części światła i ciemności. Ten „krótki dzień” daje roślinie sygnał: „pora na kwiat”.

Uwaga o automatach: najczęściej trzyma się je długo w jasności (np. 18–20 godzin przez cały cykl), bo każdy dodatkowy „dzień” to więcej fotosyntezy. Ale one i tak zakwitną, kiedy zechcą.

Ciemność to też sygnał

Początkujący koncentrują się na „ile świecić”, a zapominają o ciemności. Dla fotoperiodu przerwa nocna to świętość. Nieszczelny growbox, „dziurka od szpilki” z lampki standby, uchylone drzwi — i zaczynają się cyrki: stres, opóźnienia w kwitnieniu, a w najgorszym razie hermafrodytyzm. Jeśli roślina ma mieć noc, niech ją ma naprawdę.

Spektrum, czyli kolor ma znaczenie

Światło to nie tylko ilość, ale i barwa:

  • Niebieskie (chłodniejsze spektrum) sprzyja krępemu, „kompaktowemu” wzrostowi w wege.
  • Czerwone (cieplejsze) wspiera kwitnienie i dojrzewanie kwiatów.
  • Pełne spektrum LED zwykle pokrywa obie potrzeby; nie musisz gonić za perfekcyjną „receptą widmową”, o ile masz porządny panel i stabilny mikroklimat.

Warto dodać: krótkie „tapy” czerwienią daleką (far-red) na końcu dnia potrafią skracać „zasypianie” roślin — to ciekawostka na później, nie obowiązek dla startujących.

Ile światła to dużo światła?

Zamiast obsesyjnie liczyć waty, opłaca się zrozumieć ideę DLI (Daily Light Integral) — ilości światła dostarczanej w ciągu doby. W wege roślina toleruje i wykorzystuje większy „dzienny zastrzyk” światła niż w późnym kwitnieniu, ale jest haczyk: intensywność musi iść w parze z CO₂, temperaturą, wilgotnością i odżywką. Jeśli „dokręcisz” lampę, a nie nadążysz z resztą, wyjdą niedobory, przypalenia lub zahamowania.

Złota myśl: nie ścigaj wykresów. Najpierw stabilny klimat (temperatura, RH, ruch powietrza), potem stopniowe podnoszenie intensywności światła i obserwacja reakcji roślin.

Podłoże ma wpływ na „dawkowanie dnia”

  • Ziemia (gleba): wybacza błędy, amortyzuje skoki EC/pH. Daje trochę wolniejszą dynamikę, więc szybkie skracanie wege bywa mniej efektywne — roślina potrzebuje chwili, by „złapać rytm”.
  • Kokos: szybsza wymiana wody i tlenu wokół korzeni. Rośliny reagują dynamiczniej na światło, co ułatwia krótsze cykle i częstszą rotację.
  • Hydroponika/aeroponika: najwyższa reakcja na światło (i niestety na błędy). Świetna do mocnego doświetlania w krótkiej wege — ale to już „liga zaawansowana”.

Lampy: LED, HPS, CMH — co wybrać?

  • LED pełne spektrum: chłodniejsze w pracy, lepsza kontrola nad barwą, wysoka efektywność. Idealne do mieszkań i małych boksów.
  • HPS/MH: klasyka. MH do wege, HPS do kwitnienia. Wydajne, ale grzeją — trzeba liczyć się z temperaturą.
  • CMH/LEC: przyjazne widmo, niezła efektywność, dobry „balans”.
    Dla początkującego najczęściej wygrywa porządny LED z regulacją mocy. Łatwiej zapanować nad temperaturą i stopniować intensywność.

Przełączanie z wege na kwitnienie — kiedy?

Nie ma jednej daty w kalendarzu. Decyduje wielkość roślin i planowana technika:

  • Uprawy SOG (dużo małych roślin) przełącza się wcześniej, bo docelowa wysokość ma być niska.
  • ScrOG/LST (panorama z siatką lub przyginanie) — dłuższa wege, by zapełnić powierzchnię, potem 12/12, gdy korona jest równa.
  • Pamiętaj, że po przełączeniu następuje „stretch” — 1–3 tygodnie intensywnego wydłużania pędów. Zostaw na to miejsce.

Najczęstsze błędy związane ze światłem

  1. Przecieki światła w nocy (fotoperiod) — klasyk. Objawy: cofanie kwitnienia, dziwne rewersy, banany.
  2. Zbyt szybkie „odkręcenie” mocy — przypalone wierzchołki, zahamowanie wzrostu. Lepiej dokręcać stopniowo.
  3. Lampy zbyt blisko — stres świetlny objawia się „łódkowaniem” liści, blaknięciem wierzchołków.
  4. Chaos w harmonogramie — co kilka dni inny cykl? Roślina wariuje. Ustaw, zostaw, obserwuj.
  5. Ignorowanie klimatu — światło to połowa układanki. Bez kontroli temperatury i wilgotności idziesz na skróty.

A co z „nietypowymi” cyklami?

W internecie znajdziesz dziesiątki pomysłów: 13/11 dla „sativowego kopa”, 11/13 na szybkie dojrzewanie, 24/0 w wege dla automata… Tak, eksperymenty istnieją i czasem działają, ale to nie są tryby dla debiutanta. Zacznij od 18/6 i 12/12 (fotoperiod) albo 18–20 h dla automata przez cały cykl. Gdy opanujesz podstawy — wtedy, jasne, testuj.

Jak dobrać cykl do odmiany i miejsca

  • Mały boks, mało wysokości: krótsza wege, szybkie przełączenie; rośliny przewodnikowo ustawiać i przyginać.
  • Hybryda z domieszką sativy: nie przedłużaj niepotrzebnie wege — i tak zrobi stretch. Zaplanuj siatkę lub LST.
  • Automaty w mikrouprawie: stałe 18–20 h światła, bez przełączania. Stabilny klimat > kombinacje z harmonogramem.

Synchronizacja z nawożeniem

Zmiana cyklu = zmiana potrzeb. Po przejściu na 12/12 roślina inaczej gospodaruje N-P-K i mikroelementami. Nie „zalewaj” jej azotem wczesnym kwitnieniem, bo dostaniesz ciemną, liściastą dżunglę i spowolnione dojrzewanie. Światło wyznacza rytm, ale odżywka nie może tańczyć w innym tempie.

Krótki checklist dla startujących

  • Uszczelnij noc — zero poświaty w fazie ciemności.
  • Ustal rytm i nie zmieniaj go co chwila.
  • Zacznij od umiarkowanej intensywności i stopniowo podnoś.
  • Obserwuj czubki — one pierwsze zdradzają, czy jest „za blisko/za dużo”.
  • Pamiętaj o ruchu powietrza i stabilnej temperaturze.

 

Esencja w jednym zdaniu: wege to długi dzień, kwitnienie to krótki dzień (dla fotoperiodu), a sukces zależy od spójności rytmu, szczelnej nocy i rozsądku w dawkowaniu światła względem klimatu. Reszta — przyjdzie z praktyką.

Manolo MJF

Hey, I’m Manolo from MJF – your go-to grow buddy 🌿. I blog about everything cannabis cultivation: from sprouting your first seed to harvesting top-shelf buds. Whether you're growing in a closet or a custom-built growroom, I’m here to share tips, tricks, and tried-and-true methods to keep your plants (and you) thriving. Light it up with knowledge and let’s grow together! 💡🌱 #GrowWithManolo

Zostaw komentarz

Your email address will not be published. Email is optional. Required fields are marked *

Korzystanie z tej witryny będzie łatwiejsze, jeśli zezwolisz na obsługę plików cookie. Przeczytaj więcej